
Znany i dość ekscentryczny miliarder Elon Musk zapowiedział, że jedna z jego firm od jakiegoś czasu pracuje nad specjalnym urządzeniem, które pozwoli połączyć ludzki mózg z maszyną. Co to niby ma znaczyć? Nie do końca wiadomo.
W sieci pojawiły się na razie różne, utopijne wizje rodem z najlepszych powieści sci-fi, a nawet jeżeli tylko mały procent z nich będzie prawdą, rzeczywiście jest na co czekać, oto bowiem ma powstać specjalny chip, który będzie magazynował nasze… wspomnienia. No ale to niby ma być pieść przyszłości, a pierwszej kolejności Muskowi chodzi o to, aby ludzi po prostu podłączyć do sieci bez konieczności wleczenia wszędzie ze sobą tego małego ustrojstwa zwanego smerfo… przepraszam, smartfonem.

Czy za parę lat w salonach operatorów sieci będziemy się poddawali wszczepianiu chipów, żeby móc przełączać kanały w telewizorze, zadzwonić do babci, zamówić pizzę i pograć w Mortal Kombat bez użycia pada? Być może, ale więcej szczegółów poznamy już jutro o 5 rano naszego czasu.
Skynet coraz bliżej!